Pańcia

Do czego służy Pańcia? Potrzebna jest głównie do uzupełniania misek, czyszczenia kuwety, bronienia w ekstremalnych sytuacjach, grzania w zimie, sprzątania rzygów ze środka pokoju oraz oczywiście drapania i głaskania, ale tylko przez 10 sekund. Czasami mam wrażenie, że właśnie tak widzą mnie moje koty. Można poczuć się jak służąca niewdzięcznej kociej burżuazji. Moje futrzaki mają charakterki i różnią się od pocieszek znanych mi z rodzinnego domu, ale kocham je nad życie. Jestem z tych kociarzy, którzy źle się czując leczą się w domu, bo przecież jeszcze nie umierają a jak tylko kot wygląda niewyraźnie albo tak im się przynajmniej wydaje) to lecą w środku nocy do weterynarza. Co zrobić? Tak już mam i tyle na ten temat. 

Miłego dnia a ja tymczasem lecę zamieść kocie futro. Swoją drogą to skąd tyle tego się bierze? Codziennie zamiatam a i tak po rogach widzę sierść. A dla smakoszy mam przyprawę, my używamy do każdego dania. Polecam.


CONVERSATION

8 komentarzy:

  1. `Ja mam dwa koty w domu u rodziców. Są słodkie, chociaż nigdy aż tak nie szaleję :) Hihi :)
    Idealny nagłówek, jestem w nim totalnie zakochana <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja osobiście nie lubię kotów ale jako, że mój synek je ubóstwia jestem zmuszona mieć jednego w domu. Czego nie robi się dla dziecka ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kotecki mają charakterki :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Skąd ja to znam :P
    Co prawda mamuje tylko świnkom morskim, ale...
    Jak są głodne to robią wszyyystko, żeby przykuć moją uwagę, piszczą, stają na tylnych łapkach.. A jak dostaną jeść to bez kija nie podchodź :P Arystokracja je, już jesteś niepotrzebna.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdjęcie mnie zachwyciło, tekst rozbawił. Perfekcyjne połączenie. :))

    OdpowiedzUsuń
  6. o matko jaka podobna do mojej kotki!:) i moja też taka charakterna:) ja też niestety jestem cała w sierści zawsze:D

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam kiedyś kota, taki kochany był. Zawsze siedział obok mnie i jak mówiłam do niego to słuchał <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak najbardziej naturalny. Nigdy nie miałam pofarbowanych włosów, ani nawet końcówek :)

    OdpowiedzUsuń