Nareszcie jest ciepło i mam nadzieję, że taka pogoda utrzyma się długo. Grube kurtki już czekają w schowku na kolejny sezon zimowy. Zaczęłam też robić wiosenne porządki w domu, bo zagraciłam się strasznie, wszystkie półki i szuflady pękają w szwach. Lubię chomikować, co zrobić? Najgorzej zawsze sprząta mi się pracownię, bo przecież wszystko może się przydać.
Oczywiście w międzyczasie popełniłam zbrodnię przeciwko włosom i przed świętami pokryłam je drogeryjną farbą, ta decyzja przyniosła opłakane skutki. Muszę się przyznać, że jestem zawiedziona swoim zachowaniem, po tylu latach perypetii z farbowaniem włosów popełniłam kolejny raz ten sam błąd. W następnym tygodniu na całe szczęście pozbędę się tego ohydztwa, kupiłam już tubkę jasnego popielatego brązu i nie mogę się doczekać aż go użyję.
Tam gdzie mieszkam niestety mamy bardzo kiepską ziemię. W tym roku postanowiliśmy zbić skrzynie i wypełnić je ziemią od mojej babci. Mam nadzieję, że plony będą lepsze a jeśli się przyjrzycie zdjęciu to w pierwszej skrzyni po lewo zobaczycie wschodzącą rzodkiewkę i szpinak. Zasadziłam też pietruszkę, cebulę i dwa rodzaje sałaty. Do pozostałych skrzyń za jakiś czas powędrują pomidorki koktajlowe, koperek i kabaczki.
Jak pewnie zauważyłyście zmieniłam szablon bloga, mam nadzieję, że się podoba. :)
Fajnie mieć własne warzywa, ja teraz mam tylko kilka ziół i szczypiorek na parapecie ale zawsze coś. :)
OdpowiedzUsuń