Odwieczny problem większość blogerów to kradzież zdjęć, na szczęście google może nam pomóc w sprawdzeniu czy nasze fotografie nie są wykorzystywane przez kogoś innego. Ja zdecydowałam się na dodatkowe zabezpieczenie w postaci adresu bloga na każdym ze zdjęć, oczywiście nie jest to gwarancją, że nikt nie pokusi się na ich wykorzystanie bez mojej zgody.
A jak sprawdzić gdzie znajdują się Wasze zdjęcia?
Ps. Jeśli zdjęcia pojawią się w małej rozdzielczości (przeważnie 45px x 45px) to najprawdopodobniej będzie to Wasz avatar znajdujący się w komentarzach więc te strony możecie ominąć.
Cool blog!
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej metodzie i raz na jakiś czas sprawdzam, czy nikt nie kradnie moich zdjęć. Żałośni są ludzie, którzy bez pytania używają zdjęć nie ich autorstwa i podpisują jako swoje, a niestety coraz częściej tak się dzieje.
OdpowiedzUsuńDziękuję za podpowiedź. Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuńa lovely blog :-)) i love your header :-)
OdpowiedzUsuńAlice
http://callme-cozy.blogspot.de/
Bardzo przydatny post! Nigdy nie sprawdzałam, czy ktoś kradnie moje zdjęcia. Chyba w końcu przyszedł na to czas :)
OdpowiedzUsuń