Aktualna pielęgnacja włosów


Dlaczego przestałam bawić się we włosomaniactwo (chociaż nigdy nie byłam w to zaangażowana w 100%)? W moim przypadku nie sprawdziło się nic czym zachwycały się inne dziewczyny. Od czasu do czasu zdarza mi się jednak olejować włosy, ale nadal nie powoduje to jakiś spektakularnych wyników. Co prawda na początku wydawało mi się, że coś mi taka pielęgnacja daje, ale chyba bardziej chciałam w to wierzyć niż było tak w rzeczywistości. Zaliczyłam też spektakularny fail z henną, która była największą kosmetyczną porażką minionego roku.

Porzuciłam więc włomaniactwo na rzecz kosmetyków, które są przeważnie odradzane przez fanki naturalnej pielęgnacji. Zaczęłam też je suszyć na szczotce (samodzielnie schły godzinami a ja już nie mam czasu na takie rzeczy) i raz na tydzień używam prostownicy. I co się stało? Obecnie moje włosy są w lepszej kondycji niż w tamtych czasach.

Obecnie używam szamponu i odżywki Matrix total results Repair, ten duet sprawdził się u mnie wyśmienicie. Włosy są dociążone, błyszczące i zdyscyplinowane. Końcówki zabezpieczam jedwabiem CHI a do stylizacji używam Kallos Flat Iron Spray, fryzurę utrwalam lakierem Allwaves. W pogotowiu czeka też nowy duet Matrix total results, bo lada dzień wykończę poprzedni zestaw. Tym razem postawiłam na serię Sleek i mam nadzieję, że będę również zadowolona.

Nadal farbuję włosy i od dłuższego czasu wybieram farby Martix SoColor, ale o moim obecnym kolorze włosów napiszę innym razem.

Co do samego włosomaniactwa to jak już pisałam pochłania ono mnóstwo czasu. Rezultaty w moim przypadku były nieporównywalne do pracy jaką musiałam włożyć we wszystkie zabiegi. Nie było sensu się męczyć, bo w sumie zależy mi na ładnych włosach a nie koniecznie 100% zdrowych.


CONVERSATION

0 komentarzy:

Prześlij komentarz