W mojej szafie pojawiły się dwie nowe spódniczki, ale kupiłam je w mniejszym rozmiarze żeby zmotywować się do zgubienia jeszcze kilku kilogramów. Już nie mogę się doczekać aż pozbędę się boczków.
W zeszłym tygodniu dotarła do mnie wygrana w rozdaniu. Dziękuję bardzo za te cudowne nagrody, ucieszyły mnie bardzo bo interesuję się Koreą Południową od kilku lat. Jeśli lubicie azjatyckie kosmetyki zajrzyjcie koniecznie na bloga My little Korean heaven.
W czwartek byłam u fryzjera i oto rezultat. Niewiele widać bo zdjęcie robiłam na szybko, ale postaram się w najbliższym czasie wrzucić coś lepszej jakości i napisać więcej o moich wrażeniach.
Śliczne spódniczki!
OdpowiedzUsuńSpódniczka w kropki wymiata <3 genialna! i gratulacje :*
OdpowiedzUsuńgratuluje wygranej :)
OdpowiedzUsuńŚliczne spódniczki, ale zgubienie boczków nie będzie takie łatwe jak może Ci się wydawać. :P
OdpowiedzUsuńJa mam takie szczęście, że nie mam żadnych zbędnych fałdek. ^-^
co do spódniczek - świetne podejście :D
OdpowiedzUsuńspódniczki są piękne, więc jest i dobra motywacja.
gratuluję wygranej ;)
pozdrawiam
o fajowe spódniczki, szczególnie w groszki
OdpowiedzUsuń